Ostatnio u jednej z moich ulubionych blogerek przeczytałam takie zdanie, że ludzie zawsze mówią, że chcą szczerości, ale tak naprawdę w ogóle jej nie chcą. Często nie potrafią jej przyjąć. Nie rozumieją jej. Ludzie chcą złudzeń.
OlgaEs
W Wysokich Obcasach pojawił się wywiad z Joanną Horodyńską, w którym stylistka oraz modelka wyznała, że jak widzi ludzi źle ubranych, to się odwraca, żeby nie cierpieć. No i w necie trochę hurr durr, bo człowiek to coś więcej niż szata, a poza tym feministyczne czasopismo mogłoby przestać promować takie płytkie postawy.
Z okazji tego, że w 2020 roku planuję zostać nie tylko super łanią z karierą na miarę Oprah’y (Wordowski słownik jest przytomnym realistą i sugeruje oprychy, bo gdzie tam Oprah?!) prawdziwą influenserką, której sława odbije zupełnie, na koniec tego pełnego umiarkowanych łamane przez żadnych sukcesów roku, kilkanaście faktów o mnie.
Nie jestem socjologiem, nie jestem też nadto mądra, więc tak naprawdę bardziej chciałabym pogadać z Wami niż wyłożyć Wam prawdę objawioną, że oto mamy białego heterochłopa i on ma łatwo, lekko i przyjemnie. No bo coś mi w tej tezie zgrzyta, a coś jednak nie, ale od początku.
Mam czasem wrażenie, że silny charakter jest mylony z tendencją do nieustannego darcia japy, które to darcie jest, według mnie, oznaką słabości.
Temat bezdzietnych oraz dzietnych chodzi za mną często, a dziś w mojej głowie eksplodował, bo znów przeczytałam artykuł o parach, które nie mają dzieci i mieć nie planują, oraz komentarze pod nim i, matko święta, jakie to jest zło.
Tak na co dzień to się trochę szczycę tym, że jestem feministką. W sumie feminizm to dla mnie równość, więc szczycić nie ma się czym, bo przecież człowieczeństwem głupio. Ale tak czy siak trochę się snobuję, a potem okazuję się, że jestem mendą.
Świat byłby lepszym miejscem, gdyby ludzie te wszystkie oczekiwania, jakie mają względem innych, scedowali na siebie. Oczekiwali od siebie i rozliczali siebie.
Minął już tydzień od kiedy mój rudy podopieczny zawitał do naszego domu, czas więc na podsumowanie i kilka myśli związanych z nim.