image/svg+xml

Czy biały heteroseksualny mężczyzna ma łatwiej?

Nie jestem socjologiem, nie jestem też nadto mądra, więc tak naprawdę bardziej chciałabym pogadać z Wami niż wyłożyć Wam prawdę objawioną, że oto mamy białego heterochłopa i on ma łatwo, lekko i przyjemnie. No bo coś mi w tej tezie zgrzyta, a coś jednak nie, ale od początku.

Z jednej strony czasem słyszę o tym, że ho ho, biały niegej ma najłatwiej, nic nie musi, wszystko dostaje, jest uprzywilejowany i tak ma w życiu, że tylko leżeć i pachnieć. Za to kobiety, geje, czarnoskórzy, etc. to muszą się napałować. Z drugiej strony, jako kobieta w sumie nigdy się napałowałam, czasem nawet mam wrażenie, że płeć mi pomogła i to nie dlatego, że jestem taka sprawna kokieta i klękajcie narody przede mną, ale tak się złożyło, że tam, gdzie szukałam roboty, zawsze jakoś tak milej patrzono na baby. Ale jednak uświadomiłam sobie jakiś czas temu, że to miłe patrzenie było zazwyczaj podszyte nie wiarą w kobiece kompetencje, a tym, że panie to takie miłe, urocze, uśmiechną się, załatwią, pobajerują. I w sumie doszłam do wniosku, że to trochę beznadziejne.

Bo jak patrzę na niektóre branże, to właśnie tak to trochę wygląda: wrzućmy do IT dziewczynę, bo tą samczą atmosferę trochę rozładuje. Za ladą postawmy kobietę, bo miła dla oka. Kij tam z kompetencjami. I choć staram się zawsze, jako zbuntowana gimnazjalistka rocznik pierwszy, myśleć na opak, to jednak zgadzam się z tym, że koniec końców biały facet, heteroseksualny (z wyglądu przynajmniej, miękki w ruchach odpada), ma łatwiej. I nie dlatego, że coś dostaje na starcie, ale dlatego, że na starcie po prostu jest czystą kartą. Którą zapisuje sam nie swoją płcią, swoim wyglądem czy atrakcyjnością, a kompetencjami albo ich brakiem. A cała reszta, mam wrażenie, musi coś udowadniać.

I nawet jeśli ktoś ma łatwiej w danej branży niż bohater mojego tekstu, to nadal tylko dlatego, że jest na przykład taki miły i uroczy jak baba, albo taki inny, jak czarnoskóry, a nie dlatego, że jest dobry. A kompetencje? Who cares? No i to jest w sumie strasznie przykre.


Podobało Ci się? Podaj dalej


Dołącz do mnie

Jeśli jeszcze mnie nie lubisz i nie obserwujesz, zrób to teraz. Każdy like to dla mnie wielka radocha:-)