Są takie mądrości ludowe memowe, które działają na mnie jak płachta na byka. Jedną z nich wypowiada zwykle uroczy, błękitnooki staruszek, który patrzy w oczy swojej równie uroczej i równie niebieskookiej żony i mówi: Kiedyś, jak coś się zepsuło, to my to naprawialiśmy, a nie wyrzucaliśmy do kosza.